Patrzenie, jak twoja żona obciąga kutasy innym ludziom, jest zabójcze. A ona rozumie, że liżąc jądra innych ludzi, jej mąż będzie miał jeszcze ostrzejszy wzwód. Dlatego te pary swingersów zamieniają się, żeby wyostrzyć zmysły, przywrócić nowość i sprawić, że ich orgazmy będą jeszcze silniejsze. Tylko ja bym sprawił, żeby oświetlenie nie było tak jaskrawe, wtedy byłoby więcej niedomówień i mniej zażenowania.
Ten facet nawet nie jest stąd. Zastąpcie go normalnym człowiekiem, byłoby lepiej. Smark, nie lubię ich.